|
A to fragmenty wypowiedzi internautek z różnych forów nt. inhalacji przy katarze
"Jestem absolutną zwolenniczką inhalatora. Z moją córką miałam identyczny problem, a do tego wiecznie chorowała na zapalenie krtani. Mój lekarz polecił mi zakup inhalatora i od tego czasu (a minął rok) moja córka bardzo rzadko choruje i są to jedynie lekkie przeziębienia, więc obywa się bez antybiotyków. Dziecko inhalować można nawet przy lekkim kaszlu czy katarze, a więc w początkowej fazie choroby...."
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Tym razem wypowiedź z forum Polonii ... tam też dzieci chorują :)
"Drogie Panie, będąc w Polsce moje dwie koleżanki dzięki takim właśnie inhalacjom wyleczyły swoje dzieciaki z poważnych infekcji, którym nawet antybiotyk nie dał rady, jednej z nich sam ordynator oddziału dziecięcego polecił zakup takiego inhalatora, by przy kolejnym katarku dziecku nie poszło na oskrzela lub płucka ( Miłosz miał wtedy 5 miesięcy). Z tego co czytałam takie inhalacje można już robić 4 miesięcznemu maleństwu tylko pod nadzorem pediatry. Pytałam czy któraś z Was nie stosuje właśnie takich inhalacji, ponieważ sama zakupiłam inhalator przez internet, ale nie wiem co tutaj można stosować dla dzieci w wieku mojej małej. A że często łapie infekcje chciałabym w porę zapobiegać poważniejszym chorubskom (do jakich ma tendencje), właśnie poprzez inhalacje. Agatko,nieprawdą jest że inhalacje stosuje się wyłącznie przy mucowiscydozie i astmie ..."
komentarz: oczywiście inhalacje robione są jeszcze młodszym dzieciom. Niestety często wcześniaczki w inkubatorach korzystają z inhalacji (na szczęście systemem BabyAir :)
|
|
|
|
|
|
|
I kolejne wypowiedzi
"U Ali każdy katar kończył się zapaleniem oskrzeli (katar był bardzo gęsty, spływający do gardła). A że chodzi do żłobka to katar ma co chwilę. Właściwie całą jesień, zimę przechorowała. W końcu gdzieś na początku tego roku pediatra kazała zakupić nebulizator. Podczas infekcji inhalujemy Pulmicortem + Berodualem. Ponadto 2x codziennie 3 ml. soli fizjologicznej. Poprawa jest w tym sensie, że Ala katar ma, ale nie kończy sie on zapaleniem oskrzeli. katar jest bardziej wodnisty, więc ma szanse spływać nosem na zewnątrz."
|
|
|
|
|
|
|
"Pulmicort i nebulizator dla mnie rewelacja. Jak się zaczyna mocny kaszel ( Asia ma uczulenie na roztocza) to daję jej dwa razy dziennie pulmicort. Od razu widać różnicę. Lepiej się małej oddycha i nie dusi ją tak. Zanim zaczęliśmy inhalować każdy katar to zapalenie płuc lub oskrzeli
Ostatnio pulmicort uratował Asię i Agnieszkę przed antybiotykiem. Tydzień inhalacji i oczyściły się im obu oskrzela.
Jak Asia miała mocne zapalenie oskrzeli to dodatkowo dodawałam berodual - on rozszerza oskrzela."
komentarz: prosimy samodzielnie nie stosować absolutnie żadnych leków bez wyraźnych zaleceń lekarza. Samodzielnie inhalacje można wykonywać tylko z soli fizjologicznej 0,9% NaCl, którą u najmłodszych proponujemy rozcieńczać wodą destylowaną do iniekcji w proporcjach 1:1. Powstanie wówczas roztwór soli fizjologicznej 0,45% NaCl - idealny do nawilżania śluzówek.
|
|
|
|
|
|
|
Teraz treściwa i wymowna wypowiedź
"dzięki inhalacjom uniknęliśmy szpitala. :)"
|
|
|
|
|
|
|
I coś bardzo zachęcającego ... :)
"Po moich ubiegłorocznych doświadczeniach z niewinnym katarem, który w ciągu kilku dni przechodził w kaszel i powodował zapalenie oskrzeli, wszem i wobec reklamuję działanie nebulizatora. W zeszłym roku, po co najmniej trzech zapaleniach oskrzeli, córka w końcu wylądowała w szpitalu z zapaleniem płuc. Tam właśnie miała podawane leki przez nebulizator. No i lekarka, po wypisie, poleciła żebyśmy w takowy się zaopatrzyli i przy najmniejszym katarze robili nebulizacje z soli fizjologicznej. REWELACJA!!! Nos się doskonale oczyszcza. W tym roku na moje oko już kilka razy udało nam się wyjść bez antybiotyku."
|
|
|
|
|
|
|
Czekamy na kolejne Wasze doświadczenia w inhalowaniu swoich pociech a przede wszystkim zapobieganiu chorobom poprzez codzienne nawilżanie śluzówek. Zwłaszcza w okresie grzewczym jest to niesłychanie ważne!
|
|
|